niedziela, 21 grudnia 2014

Zwierzęta.

Długo zastanawiałam się o czym napisać kolejną notkę i wpadłam na pomysł poruszenia tematu o zwierzętach. Długo namawiałam moją rodzinę na pieska, gdyż jestem wielbicielką małych jak i dużych psów.
Rodzice postanowili, że w tym roku kupią mi i mojej młodszej siostrze pieska. Jest to york który ma 6 tygodni. Jest słodziutki, ale też potrzebuje dużo naszej uwagi. Uwielbia gdy się go głaska, bez tego nie zaśnie.
Daje mi, jak i mojej siostrze dużo radości; ale też uczy nas odpowiedzialności.
Moja siostra strasznie boi się zwierząt, ma fobię na ich punkcie.
Teraz ma szanse, by poznać zwierzęta i zaprzyjaźnić się z nimi,
Warto też zaznaczyć, że piesek ani inne zwierzątko nie są dobrym pomysłem na prezent na święta.
Zakup lub adopcję zwierzątka powinno się przemyśleć i przedyskutować w rodzinnym gronie. Uzgodnić czy wszyscy domownicy podejmują się trudu wychowania pieska.
Mojemu pieskowi nadaliśmy imię Nodi.
Tutaj macie kilka jego zdjęć:









środa, 3 grudnia 2014

Szkoła wyższa, ważne wybory/decyzje itd.

Jestem w klasie III gimnazjum i wpadłam na pomysł napisania posta o szkole wyżej, ważnych wyborach w tej klasie itd.

No więc..

Jestem osobą która interesuje się dokładnie wszystkim po trochu, przez co bardzo ciężko było mi wybrać szkołę wyższą, do której chciałabym uczęszczać od przyszłego roku. W końcu padło na "technik logistyk".
Dlaczego technikum?
Bardzo ważna jest dla mnie matura, ponieważ chce iść po technikum na studia, no i wiadomo; zawód też jest ważny w tych czasach.
Zawodówka daje tylko zawód. Z jednej strony super, od razu można iść do pracy lub można też iść kształcić się dalej do technikum zaocznego.
Liceum..
To dobre rozwiązanie dla osób, które nie wiedzą do końca w jakim zawodzie chcieli by pracować i co jest ich przewodnim zainteresowaniem, o ile tak można to nazwać.
Jest jednak jeden minus, po liceum nie mamy żadnego zawodu, tylko maturę. Jeśli nie dostaniemy się na studia, no to wszystko leży.

Egzamin III klas.

Ważne jest to jaki język będziesz zdawać na egzaminie, ponieważ później będziesz miał/a kontynuację tego języka w szkole ponadgimnazjalnej jako rozszerzenie. Warto więc się zastanowić, jeśli oczywiście ktoś ma taki wybór. Łatwiej jest na pewno pisać samą podstawę niż rozszerzenie języka.

Trzeba podejść do całych tych egzaminów na tzw. "luzie". Nie ma co się stresować. Trzeba po prostu przypomnieć sobie materiał z poprzednich klas i utrwalić to, czego nie możemy zapamiętać. To proste.

Jeżeli mogłabym jeszcze coś poradzić, jeśli chodzi o szkołę wyższą, to nie wybierajcie danego kierunku bo rodzice wam każą, czy dlatego że wasza koleżanka/kolega tam akurat idzie. Bycie samym w nowej klasie tez ma plusy! Poznasz mnóstwo nowych ludzi. :)


niedziela, 30 listopada 2014

Moje reflekcje nr 2.

Samotność..
Tak, to bardzo dobija ludzi.
"W tłumie, a jednak samotni.."
Pomimo że mam dużo znajomych, chłopaka, wspaniałą rodzinę, przyjaciół przychodzą takie dni, kiedy siedzę sama w ciemnym pokoju, słucham dennych piosenek i łzy mi ciekną jak głupie. Nie jestem w stanie się opanować.

Dlaczego?
Nie wiem, niektórzy ludzie tak po prostu mają, nieodwracalna cecha, której nie idzie zmienić.
Myślę, że około co druga osoba tak ma na świecie.

Czasem po prostu nie idzie się od tego opędzić.
To jest taki dzień, w którym nic ci nie wychodzi, w którym nikt cię nie rozumie, w którym po prostu jest źle i trzeba to przetrwać.

Czy jesteśmy skazani na samotność?
Nie, nie, nie!
Czasem nie dostrzegamy ludzi, którzy są kiedy nikogo innego nie ma. Oni trwają przy tobie, chcą ci pomóc za wszelką cenę. Nie opuszczą cię, przenigdy, choćby nie wiem co się działo.

Czy idzie zapobiec samotności?
Nie potrafię odpowiedzieć obecnie na to pytanie..
Może się da? A może po prostu mamy tak zapisane w gwiazdach i nie da się nic zmienić?

Jedno jest pewne, trzeba to przetrwać! Nie można się poddawać samotności, popadać w skrajność. Nie!
Otwórz serce, otwórz oczy a wszystko może się zmienić o 360 stopni..



sobota, 29 listopada 2014

Moje refleksje nr 1.

Doszłam ostatnio do pewnego wniosku. Czy pomimo że zakończyliśmy jakąś znajomość nadal będziemy do niej powracali w jakikolwiek sposób? TAK.
Pomimo tego co ktoś nam zrobił złego i jak złe to było zawsze, prędze czy później wrócimy do tej osoby choćby myślami. Dlaczego tak jest? Sama nie wiem, bardzo trudno to wytłumaczyć. Może z chwilowej tęsknoty? Może z samotności? A może po prostu wspominamy te dobre chwile spędzone z tą oto osobą? Coś prędzej czy później zaczyna nas ciągnąc do tych wspomnień. Czasem mam wrażenie że przez takie wracanie do przeszłości ludzie potrafią zniszczyć wszystko co do tej pory sobie ułożyli, osiągnęli. To takie bezmyślne. Co było to było i już nie wróci. Trzeba żyć teraźniejszością i marzyc o przyszłości.

Chociaż..
Może czasem lepiej jednak wrócić do starych dziejów i powspominać o tym co było? O tym czego już nie będzie?

Temat przeszłości jest trudny. Jedni jej nienawidzą, inni kochają. Jest to spowodowane różnymi czynnikami, jednak nie da się zajrzeć do ludzkiej podświadomości i powiedzieć dlaczego akurat jedna osoba robi tak, a druga inaczej.
To po prostu jest w nas, nie zmieni się od tak. Jedni lubią wspominać i wysnuwają wnioski z tego co było by nie popełnić tego samego błędu; inni natomiast robią dokładnie wszystko by tylko zapomnieć o tym co było.

Która wersja jest dobra?
Nie wiem, dla każdego jest dobre co innego. Przed naszą decyzją lepiej się jednak dobrze zastanowić. :)

niedziela, 23 listopada 2014

przeróbka:)

Dawno mnie tu nie było :(szkoła, szkoła, szkoła :( Wybaczcie :(
Dzisiaj bawię się w programie do obróbki zdjęć. (jeśli chcielibyście by przerobić wam zdj piszcie :])
Oto przeróbki jednego zdj.
Oryginał:


Przeróbki :


wtorek, 21 października 2014

Witam, witam, witam. :)
Dzisiaj  w końcu mam trochę czasu żeby coś dodać :3
Od teraz postaram się dodać post co piątek.
Ostatnio byłam porobić zdjęcia siostrze i wyszło kilka fajnych. A oto one :)