Dzisiaj na spokojnie, dożynki.. Pomijając że było bardzo zimno, że jakichś dwóch oblechów nas zaczepiło (mnie i moje dwie koleżanki), że padało i że było nudno to zaliczam je do udanych. Nie lubię nigdzie wyjeżdżać, najlepiej czuję się we własnym pokoju. Chyba każdy z nas tak ma. Teraz strasznie chce mi się spać a jutro wrzucę coś z rozpoczęcia roku. Buźka.
~Zuzia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz